Jedziemy zwiedzić Mombasę. Spacerujemy po starym mieście, oglądamy Fort Jesus, robimy zakupy na spice&fruit market (dlaczego kupiłam tylko jedną paczkę suszonego mango - jest boskie!), zwiedzamy kilka świątyń i wood carving, w której za przyzwoitą ceną można kupić rozmaite figurki, sztućce, miski z hebanu, roseewood, neem, teak wood i innych. Ceny są stałe, bez targowania ale i tak często niższe niż te które udaje się wytargować w budkach w naszym Galu Beach.